Wspomnienia o dr Aleksandrze Skarbińskiej
Tak wspomina ją córka Mirosława Skarbińska-Rosiak: „Mama lubiła się ubrać, kupowała sobie ubrania, a ojciec ją rozpieszczał, kupując jej ulubione bursztyny. Lubiła nosić kapelusze i miała ich wiele. Zawsze starała się być najlepsza i mieć to, co najlepsze. Lubiła ruch i spacery, ćwiczenia. Dziś powiedzielibyśmy, że „żyła fit”. Dbała o siebie. Miała zdolności plastyczne. Pochodziła z rodziny szlacheckiej z Wielkopolski. Była osobą wierzącą. Mama grała na pianinie, a jej rodzina była utalentowana muzycznie. Często w klubie w Strzelnie akompaniowała na prywatkach. Niestety, od wielu lat Mama zmagała się z depresją, praktycznie od wczesnych lat dzieciństwa. Miała swoje rytuały. Niestety, często towarzyszyła jej bezsenność” (wywiad udzielony D. Siemienieckiej).
Wspomnienie dr hab. Doroty Siemienieckiej, prof. UMK: „Pamiętam Panią Olę (bo tak mówiliśmy o niej w zespole na UMK) jako niezwykle ambitną i wymagającą. Cieszyła się z osiągnięć swoich studentów. Każda praca dobrze wykonana była przez nią chwalona. Programowanie, które z nami prowadziła, nie było łatwe. Mimo to jednak udawało jej się łączyć je z animacjami i grafiką komputerową tak, że z tych elementów wyłaniały się praktyczne rozwiązania użyteczne nauczycielom i praktyce edukacyjnej. Jako człowiek była silna, a zarazem bardzo wrażliwa. Lubiła pracę z nauczycielami i studentami. Opracowane przez nią materiały dla studentów i nauczycieli były wzorcowe i szczegółowo przemyślane”.
Wspomnienie znajomej – Haliny Siemienieckiej: „Pani Ola była wrażliwa na drugiego człowieka, otwarta, towarzyska, przyjacielska, rodzinna, gościnna i serdeczna. Oboje z Panem Andrzejem byli nastawieni na ludzi, gotowi do niesienia pomocy innym”.
Opracowała: dr hab. Dorota Siemieniecka, prof. UMK